Przeważnie przychodzi mi bronić praw mężczyzn, którzy borykają się z problemami związanymi z kontaktami z dzieckiem. Jednak nie wszyscy ojcowie walczą o to, by realizować się jako rodzic. Zdarza się, że matki muszą swoim dzieciom zastępować obojga rodziców, bo drugi z nich nie przejawia żadnego zainteresowania i rodzicielskiej troski. Wspominam o tym, bo w rozmowach z klientkami i czytelnikami regularnie powraca temat dotyczący możliwości pozbawienia władzy rodzicielskiej rodzica, a także współzależności następstw wydania takiego postanowienia oraz prawa do odbywania kontaktów z dzieckiem. Z tego powodu dzisiaj kilka uwag właśnie na powyższy temat.
Możemy analizować kwestię władzy rodzicielskiej oraz kontaktów z dzieckiem w dwóch aspektach. Najczęstszym pytaniem, które pada ze strony klientów jest to, czy osoba pozbawiona władzy rodzicielskiej ma w ogóle prawo do spotykania się z dzieckiem. Odpowiedź, w świetle art. 113§1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jest prosta. Prawo do kontaktów z dzieckiem jest niezależne od przysługującej rodzicowi władzy rodzicielskiej. Rodzic, którego władza jest ograniczona lub której został pozbawiony ma prawo do widywania swojego dziecka, chyba że zakaz takich spotkań zostanie wydany przez sąd. Polskie prawo rodzinne oddziela w sposób wyraźny prawo rodziców do kontaktów z dzieckiem od praw wynikających z przysługującej im władzy rodzicielskiej.
Bardziej problematyczne zdaje się udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy ignorowanie przez rodzica terminów ustalonych kontaktów może doprowadzić do pozbawienia go władzy rodzicielskiej właśnie z tego powodu? Tutaj jednoznacznej informacji, bez szczegółowej analizy konkretnego stanu faktycznego, nie sposób udzielić. Należy przeanalizować prawne przesłanki upoważniające sąd rodzinny do pozbawienia władzy rodzicielskiej, ze szczególnym uwzględnieniem art. 111§1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w tej części, w której przewiduje możliwość zastosowania tego rodzaju ingerencji w przypadku „rażącego zaniedbywania obowiązków wobec dziecka”. Prawo do kontaktów z dzieckiem nie jest jedynie przywilejem rodzica, z którego może korzystać, gdy jest to wygodne. Kontakty z dzieckiem to przede wszystkim obowiązek nieodłącznie związany z rodzicielstwem. W takim ujęciu instytucja ta jest przewidziana w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Nie można wykluczyć, że zaniedbywanie swoich obowiązków w zakresie widzeń z dzieckiem, doprowadzi do tak drastycznego rozstrzygnięcia sądu rodzinnego, jakim jest postanowienie o pozbawieniu władzy rodzicielskiej. Sąd będzie oceniał okoliczności konkretnej sprawy ważąc je nie tylko przez pryzmat przesłanek z art. 111§1 k.r.o., lecz także dobro dziecka, które jest nadrzędną wytyczną w sprawach rodzinnych.
Pozbawienie praw rodzicielskich rodzica, który całkowicie ignoruje rodzicielski obowiązek spotykania się z dzieckiem, jest środkiem stosowanym przez sądy. Za rażące zaniedbanie uznaje się nie tylko uchylanie od świadczeń alimentacyjnych, ale i brak kontaktu z dzieckiem. Niekoniecznie jednak sąd będzie stosował tak drastyczny środek w każdym przypadku dotyczącym zaniedbywania realizacji kontaktów. Bywa przecież tak, że ojcowie odwołują kontakty notorycznie, ale niektóre spotkania od czasu do czasu dochodzą do skutku. Zdarzają się również sytuacje, że kontakty nie odbywają się wcale. Trzeba pamiętać, że nie można z góry przesądzać o żadnym z możliwych rozwiązań. W tej materii liczy się swobodna ocena sędziowska.